30 listopada odbyły się pierwsze zajęcia projektu. Zajęcia były
prowadzone przez panią Annę Adaszyńską.
W
czasie pierwszych zajęć uczniowie poznali postać polskiego naukowca i wynalazcy
- Ignacego Łukasiewicza i mogli zobaczyć
i sprawdzić jak działa jego najważniejszy wynalazek – lampa naftowa.
![Podobny obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicUJTZ1pb28qvS3GbUlqNd6LDVhGm7w6Nrd5r89Ld7Efdp2nzZ1lUPXM4ghwOUSXV38q-UgLirFM7LZagYD-NXlcL5G3om1AOG-1pKcfuBuMKhUeHAEuKtVsLvZkD4ov7lARw1TddRt-rA/s400/593_4.jpg)
![](https://spfrydek.edupage.org/photos/album/161/img4f2145bfbbf8c62a839c.jpg)
W
czasie zajęć „ Być jak Ignacy” przeprowadzono również doświadczenia , które dowiodły
istnienie powietrza:
I.
Badaliśmy-
Czy można żyć bez powietrza?
Uczniowie przeprowadzili ćwiczenia
oddechowe: wstrzymywanie powietrza, wydychanie ustami na dłoń, zdmuchiwanie
skrawków papieru, chuchanie, dmuchanie. Doświadczenia te przekonały dzieci o
istnieniu powietrza oraz, że bez powietrza nie ma życia.
II. Sprawdziliśmy
organoleptycznie istnienie powietrza w otoczeniu.
Uczniowie wciągali do strzykawki
powietrze zawarte w klasie i wypychali na dłoń kolegów strumień powietrza
zebrany w strzykawce. W ten sposób przekonali się o istnieniu powietrza w
otoczeniu.
III. Rozpyliliśmy
perfumy -sprawdzaliśmy rozchodzenie się zapachu wraz z
mieszaniem się powietrza w klasie.
IV. Unosiliśmy
powietrzu lekkie przedmioty - piórka, skrawki papieru, baloniki, kolejny raz uczniowie przekonali się o
istnieniu powietrza.
V.
Sprawdziliśmy
właściwości powietrza:
· Podtrzymywanie
spalania - nakryliśmy zapaloną świecę szklanym cylindrem, po
chwili świeca zgasła. Udowodniliśmy, że powietrze jest niezbędne do
podtrzymywania ognia.
· Mieszenie
się ciepłego powietrza z chłodnym - na probówkę nałożyliśmy
balonik i ogrzewaliśmy próbówkę . Po
chwili balonik zaczął wypełniać się powietrzem, kiedy przerywaliśmy ogrzewanie
balonik przestawał się napełniać.
VI. Na
koniec zajęć przeprowadziliśmy doświadczenie pt. „Gaśnica” .
Do butelki wsypaliśmy niewielka ilość sody (3 łyżeczki) oraz niewielką ilość
octu. Po chwili zaszła w butelce dość burzliwa reakcja. Następnie zbliżyliśmy butelkę do brzegu szklanki, w
której znajdowała się zapalona mała świeczka.
”Gaśnica” zadziałała i świeca zgasła. Całe doświadczenie dokładnie
opisaliśmy i sformułowaliśmy wniosek: że
gaz , który powstał w czasie reakcji spowodował pochłonięcie tlenu ze szklanki
ze świecą i zgaszenie ognia.
Zapraszamy
na kolejne zajęcia!